Posts Tagged "obozowanie"

Jak zbudować szałas

Posted by on mar 8, 2013 in Survival

szalas-na-plazyBudowa szałasu wcale nie jest sprawą prostą, a należy do podstawowych umiejętności każdego, kto chciałby bawić się w survival. Sama umiejętność wyboru miejsca to kwestia wyczucia, ale i podstawowej wiedzy.

Przede wszystkim szałasu nie stawia się w otwartym polu. Tam zawsze wieje wiatr, woda spada bezpośrednio na szałas (nie licz na to, że twoja pierwsza konstrukcja będzie wodoodporna), a ty rzucać się będziesz w oczy ze swoją perełką architektury biwakowej.

Nie rozbija się szałasów na dnie dolin z powodu inwersji temperaturowej. Mówiąc po polsku- w nocy na dnie doliny gromadzi się najzimniejsze powietrze.

Obozowanie w lesie to też sztuka- nie każdy sprawdza, czy miejsce jest bezpieczne. Nie chodzi o wielkie dzikie zwierzęta, bo szansa spotkania takiego w Polsce wielka nie jest, ale spróchniałe drzewo albo jakaś gałąź mogą zrobić jeszcze większą krzywdę.

W 2-3 godziny udaje się zbudować prostą konstrukcję z drewna wspartą na kilku gałęziach i z prowizorycznym, choć zdecydowanie niezbyt szczelnym dachem. Równie szybko można zafundować sobie wigwam- konstrukcję wspartą na dwóch przygiętych młodych drzewkach i obłożoną z zewnątrz gałęźmi i liśćmi. Wigwam jest zdecydowanie trwalszy niż prosty szałas, a przy okazji lepiej chroni przed deszczem. Oczywiście możesz tworzyć własne konstrukcje, a do budowy wykorzystywać na przykład koc ratunkowy albo pelerynę- wszystko zależy od konkretnej sytuacji.

Jeśli decydujesz się na poszycie z liści, pamiętaj, aby budowę dachu rozpoczynać od dołu. W ten sposób ograniczysz ilość wody, która dostanie się do środka. Wnętrze szałasu warto wyłożyć liśćmi albo gałązkami, a jeśli znajdziesz gdzieś trochę piołunu, odpędzisz mrówki i komary, czyli chyba najbardziej uciążliwe stworzenia, jakie na pewno zajrzą do twojego schronienia. Jest też uwaga na temat ogniska. Cały czas niektórzy upierają się, aby palić je w szałasie. To fatalny pomysł- dym rozprasza się źle, ognisko jest kiepsko wentylowane, a poza tym bardzo łatwo możesz spowodować pożar. Podobne błędy popełniają też niestety starzy wyjadacze, co jest szczególnie przykre, bo to podręcznikowa wiedza i w zasadzie nawet bez tych książek idzie dojść do takich samych wniosków jedynie używając zdrowego rozsądku, który pomaga też, nawiasem mówiąc, wykorzystywać do budowy szałasu różne korzystne elementy, np. nadłamane drzewa.

Learn More

Rozbijanie obozu

Posted by on mar 2, 2013 in Survival

obozowiskoObozowanie jest pojęcie niezwykle szerokim, ale jakby na nie nie spojrzeć, wszystko zaczyna się od znalezienia odpowiedniego miejsca i założenia obozu.

Po pierwsze, nigdy nie wolno rozbijać obozu na leśnych ścieżkach albo w ich bezpośrednim sąsiedztwie. Ten wymóg chroni nie tylko ciebie, ale także innych użytkowników lasu oraz zwierzęta. Należy także bezwzględnie unikać buchtowisk albo innych miejsc odwiedzanych przez duże zwierzęta. Nawet te uchodzące za łagodne nie powinny być lekceważone, że o śladach obecności drapieżników nawet nie wspomnę. Warto omijać także miejsca, które mogą być żerowiskami jeleni, saren i tym podobnych zwierząt. Ustalmy, że wielkość zwierzęcia, które jest niegroźne to niewielki królik. Ta zasada nie dotyczy jednak komarów, os, szerszeni i mrówek, które mogą dać nieźle w kość.

Nie tylko jednak to, co żyje, jest groźne. Spróchniałe drzewa pewnie mają na koncie więcej ofiar niż wszystkie dziki razem wzięte. Jeśli decydujesz się na nocleg pod nawisem skalnym, upewnij się, że półka się raczej nie oberwie, a tobie na głowę nie spadną inne kamienie.

Nie należy też rozbijać obozu blisko zbiorników wodnych, a to z trzech powodów. Po pierwsze, nie sprzyja to naturalnemu cyklowi aktywności zwierząt, a w lesie ty jesteś gościem i musisz uszanować ich prawa. Po drugie, nigdy nie ma pewności, czy przez noc woda nie podniesie się tak, że twój obóz będzie stał w wodzie, a po trzecie, w pobliżu wody wilgotność jest wyższa, a więc chłód się potęguje. O komarach nie wspomnę.

Wyjście ze schronienia powinno być skierowane na wschód- taki naturalny budzik. Oczywiście nie jest to wymagalna złota zasada i jeśli chcesz, możesz wychodzić na zachód. Pamiętaj jednak żeby zawsze wcześniej sprawdzić dokładnie całe otoczenie obozu. Kierunek, w którym wyjdziesz z namiotu nie ma znaczenia, ale musisz być pewien, że wokół nie ma żadnych poważnych zagrożeń. Jeśli spodziewasz się wizyty niedźwiedzi i nie masz gdzie przenieść obozowiska, zbuduj system ostrzegania. Jak to zrobić? Użyj własnego mózgu, a inspiracji poszukaj w jednej z wielu książek o survivalu. Pamiętaj jednak, że obozowanie nie będzie trwało wiecznie, więc skonstruuj system, którego nie będzie ci żal zostawić następnego dnia, a który skutecznie zadziała, jeśli będzie taka potrzeba.

Learn More

Konserwacja i czyszczenie

Posted by on lut 27, 2013 in Survival

rozbijanie-namiotuObozowanie to nie tylko drzemka w suchym namiocie czy szałasie, ale także sporo obowiązków. Podstawowy ich zakres obejmuje między innymi czyszczenie i konserwację sprzętu oraz odzieży.

Jeśli chodzi o mycie naczyń, należy to robić liśćmi, chyba że jesteśmy w tej komfortowej sytuacji, że możemy skorzystać z wody. Tu od razu dwie uwagi. Po pierwsze, do mycia używamy wody zmieszanej z popiołem lub piaskiem, a po drugie, nie płuczemy naczyń bezpośrednio w zbiorniku wodnym tylko przynosimy wodę do obozowiska. Przy okazji warto naostrzyć nóż.

Następnie trzeba się wziąć za pranie odzieży. Oczywiście detergentów nigdzie nie znajdziesz, zresztą nawet samo wymoczenie w wodzie i wysuszenie już sprawi, że będą świeższe. Aby pozbyć się wielu drobnoustrojów można wysuszyć ubranie na słońcu. Tu kolejna uwaga- wypranie ubrań przez samo namoczenie w wodzie jest niemożliwe, ale poza aspektem higienicznym, chodzi także o narzucenie sobie pewnego reżimu. Takie obowiązki, choć z praktycznego punktu widzenia w zasadzie bezsensowne, pomagają nam przywrócić sobie wiarę we własne siły i żyć w sposób jako-tako uporządkowany. Jeśli jednak z przyczyn niezależnych nie możesz wyprać odzieży, postaraj się ją dobrze wywietrzyć i powiesić nad ogniem lub na słońcu.

W miarę możliwości należy także pozaszywać dziury w ubraniach, namiocie, naprawić rozpruty plecak, sprawdzić stan zapasów, zgromadzić nowe, jeśli jest taka potrzeba, a także przynieść sobie więcej opału. Jeśli obozujesz już kilka dni w tym samym miejscu pamiętaj także o sprawdzeniu stanu szałasu lub namiotu- być może trzeba coś poprawić, naciągnąć lub może zmodernizować.

Cały sprzęt musi być regularnie sprawdzany i konserwowany, choćby w najbardziej prowizoryczny sposób. Musisz w każdej chwili wiedzieć, w jakim stopniu możesz na nim polegać. Nie ma takiej możliwości, aby odpuścić któregoś dnia czyszczenie ubrań. Wprawdzie możliwości techniczne będą mocno ograniczone, ale chodzi nie tylko o higienę, ale także o samodyscyplinę.

Po sprawdzeniu sprzętu warto jeszcze raz zlustrować obszar obozowiska- czy pojawiły się świeże ślady zwierząt, jeśli tak to jakich, gdzie znajdziesz miejsce na zapasy żywności, czy w razie załamania pogody będziesz mógł czuć się w miarę bezpiecznie- wszystko to musisz sprawdzić kilkakrotnie.

Learn More