Tagi:
Tagi:
Kategorie
Ostatnie wpisy
Racje żywnościowe MRE
Survival większości osób kojarzy się z niedostępną puszczą, pustynią albo innymi ekstremalnymi środowiskami. Tak jednak niekoniecznie jest, bo można z powodzeniem zorganizować wyprawę survivalową po Polsce. Bez względu jednak na okoliczności, trzeba zadbać o zapas żywności. Jednym z najpopularniejszych rozwiązań są racje żywnościowe MRE.
Paczka MRE nie wymaga podgrzewania zewnętrznymi źródłami ciepła. Wszystko, co jest potrzebne do przygotowania teoretycznie pełnowartościowego posiłku znajduje się w paczce: danie główne, krakers, napój izotoniczny, chemiczne źródło ciepła, zapałka, kawa, herbata, sól, cukier i kilka innych drobiazgów.
Zabieranie MRE jest uzasadnione, jeśli możemy mieć problem z zaopatrzeniem. Nie oszukujmy się jednak- w Polsce nam to nie grozi, więc takie racje żywnościowe nie są konieczne, choć oczywiście można z nich skorzystać choćby dla urozmaicenia wędrówki.
Problemem może być już na początku podgrzanie potrawy. Choć teoretycznie jest to proste, okazuje się, że wielu początkujących survivalowców sobie z tym nie radzi. Po drugie- survival to szkołą przetrwania, ale niekoniecznie obowiązek jedzenia rzeczy niesmacznych. MRE to żywność tak dalece przetworzona, że właściwie trudno mówić tu o jakimkolwiek smaku. Oczywiście to samo decyduje o tym, że wiele o MRE można powiedzieć, ale na pewno nie, że jest to zdrowa żywność, a mimo wszystko nawet w survivalu ważne jest zachowanie jak najlepszej diety.
Zalety MRE to przede wszystkim niska cena. Dzienna porcja żywności to koszt około 30-40 złotych, więc wypada nieźle. Nie bez znaczenia jest fakt, że MRE nie zawiera żadnych puszek ani podobnych opakowań. Raz, że zostawia się środowisko w nienaruszonym stanie, co jest coraz częściej istotnym czynnikiem, a dwa, że opróżnione pojemniki można wykorzystać ponownie. MRE doskonale sprawdza się jako racja na czarną godzinę, ale każdy, kto próbował spakować czternastodniowy zapas jedzenia w tej formie wie, że jest to przynajmniej bardzo trudne, a zwykle niewykonalne, więc zastosowanie MRE jest siłą rzeczy ograniczone.
Kilka paczek, na przykład dwie czy trzy, w plecaku, na pewno nikomu nie zaszkodziło. Jak we wszystkim jednak trzeba zachować umiar- survival to również sztuka zdobycia jedzenia, a w większości przypadków zwyczajnie jego kupienia, a nie tylko przeniesienia na własnych plecach.
Najnowsze komentarze